czwartek, 2 czerwca 2016

Stojak na zdjęcia


Porządki wiosenne mają to do siebie, że zawsze znajdzie się jakiś zakurzony cukiereczek, albo rozciągnięty sweter, albo nieszczęśliwy kawałek mebla.
Sio, sio, sio! Wszystko do śmieci? Część mnie ryczy TAK. To jest ta część zmęczona zimą, śnieżną ciapą, za długą nocą i galaktyką kurzu w za słabo wywietrzonych kątach. Potem odzywa się eko-Dorota, która świątek piątek, zima czy lato mruczy swoją mantrę: Pomyśl, zanim wyrzucisz!
Konsekwencją takich namyśleń jest to, że cukierkiem dokarmiam biodrową oponkę (no jak się nada do zjedzenia), sweterek pruję lub oddaję potrzebującemu (też jak się jeszcze nada do użytku), a kawałek mebla przerabiam na jakiś użyteczny gadżet.
I dziś o takim gadżecie.
W tym sezonie wygrzebałam stare nóżki od mebli.


Niektóre zakołatkowane, niektóre połamane, wszystkie w jakiejś dziwnej kondycji - pozostałości po meblowych amputacjach.
Sorry, że tak w czerwcu o wczesnowiosennych sprawach piszę, ale wspomniane nóżki znalazłam  we właściwym czasie, zatrułam robaki, zafoliowałam i odstawiłam, żeby mikstura nabrała mocy sprawczej.

A teraz przerobiłam te drewniane kończyny na...


stojaki na zdjęcia, albo na bardzo ważny list. Ewentualnie na wizytówkę.


Zdjęcia można eksponować na wiele sposobów, ten jest może nieco mniej standardowy. Uległam modzie na domki. Nóżki wyczyściłam, docięłam i pomalowałam wg własnego widzimisię. Doceniłam też pracę kołatków - ich misterne korytarze wypełniłam na kolorowo.




Nieszczęśliwe kończyny dostały swoje drugie życie i bardzo mi się w nowej roli podobają. Pewnie niedługo powędrują na biurko.
Niech no tylko ogarnę kącik biurowy! :)

1 komentarz:

  1. Świetny pomysł :) ładne wykonanie! Podoba mi się :D
    Ps. Też jestem zdania, że należy się zastanowić zanim się coś wyrzuci!

    OdpowiedzUsuń