niedziela, 27 kwietnia 2014

Poświąteczny wielki Post

Wielkanoc zdążyła się już odbić echem od wszelkich możliwych ścian, a ja tu tak trochę w nawiązaniu, z opóźnieniem. 


Post, tj. wpis nie będzie taki wielki, za to WIELKA jest przerwa jakiej się dopuściłam. Fatalne to zaniedbanie, wysocy sędziowie, było wynikiem, co tu dużo pisać, okulałej dyscypliny, którą mi biologia ostatnio nieco poturbowała. Ale wracam! Niestety z wielkanocnym echem, ale był to czas, w którym próbie generalnej poddałam stół!
I ten znaleziony na starociach mebel - wersja ciemny brąz (jedyne zdjęcie, które obrazuje stan po zakupie)


sprawdził się idealnie; oczywiście w Święta wyglądał już zupełnie inaczej.