wtorek, 11 marca 2014

Wielki błękit

Dzisiaj bez zbędnego gadania. W słowach minimalizm, bo bohater eklektyczny.





Mebel sosnowy



był prosty. Stan techniczny dobry, nie licząc połamanego frontu, odpadającego tyłu i dna w jednej szufladzie oraz pożartych uchwytów (pożeranie różnych wystających elementów jest bardzo charakterystyczne dla kocich nastolatków...). Entourage komoda zmieniała już wielokrotnie, wyglądu nie. Nadszedł czas na "pimp my komoda"!

Szuflada pierwsza - romantycznie.



Szuflada druga - dramatycznie (prawie moro).



Szuflada trzecia - wzorowo/ościście.




Szuflada czwarta - hmmm, na bogato?


Użyte materiały:
- farby: głównie Annie Sloan, farby i lakiery w sprayu;
- uchwyty: czarne z odzysku (z komody - górna szuflada pozostała nietknięta kocim zębem), skórzane ze starego paska, popękane i z gwoździem z Casa Decor (chyba) i Zara Home;
- szablony: stara koronka i domowej roboty wycinanka;
- gwoździe tapicerskie;
- 3 kilometry taśmy maskującej;

I komoda gotowa.




Chciałam jeszcze wymienić nóżki, ale coś nie mogę się zdecydować...




Jest parę niedociągnięć (bo mi się farba trochę rozlała w szablonie, albo gwoździe trochę rozwiane), ale przy tej pracy miałam dwie mentorki: 
1. Annie Sloan z jej słynnym: unikajcie doskonałości!
2. i moją przyjaciółkę z równie słynnym: krzywo, prosto, byle ostro!

Obu Paniom niezmiernie dziękuję ;)

DD

12 komentarzy:

  1. Wyszła fantastycznie ! Pozdrawiam dalkini.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Padlam! wyszlo genialnie!!!! Alez jestes kreatywna! Super, przegladam zdjecia i analizuje kazdy detal.
    Chapeau bas!! A 'zlote mysli' mentorek notuje w kajeciku :)
    pozdrawiam i sciskam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod ogromnym wrażeniem! Genialnie to wygląda! Zamawiam podobną!!!!!!!! Jest taka możliwość?

    OdpowiedzUsuń
  4. Komoda jest przecudna, inspirująca !!! Już wiem dlaczego moja czeka na zmiłowanie kilka miesięcy ;) Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna! dobre oko do kolorów i dobór ozdób - jest tego dużo ale ładnie współgra, gratuluję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. tak, zdecydowanie czapki z głów...

    OdpowiedzUsuń
  7. Powstała piękna komoda, naprawdę śliczna :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spodziewałam się zaskoczenia, ale nie aż takiego!!! Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Jest śliczna, słodka i .......niebieska :-) BOSKA

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej jestem 1 raz....dzięki Brush na fb, super metamorfoza:) I też unikam - doskonałości....wręcz celowo nadstawiam nowe rzeczy na ząb zniszczenia, bo o to chodzi....Pozdrawiam, iszart z deco-szuflada

    OdpowiedzUsuń
  10. Przemiana genialna, aaah wzdycham do tej komody :)

    Bogusia

    OdpowiedzUsuń