Dzisiaj bez zbędnego gadania. W słowach minimalizm, bo bohater eklektyczny.
Mebel sosnowy
był prosty. Stan techniczny dobry, nie licząc połamanego frontu, odpadającego tyłu i dna w jednej szufladzie oraz pożartych uchwytów (pożeranie różnych wystających elementów jest bardzo charakterystyczne dla kocich nastolatków...). Entourage komoda zmieniała już wielokrotnie, wyglądu nie. Nadszedł czas na "pimp my komoda"!
Szuflada pierwsza - romantycznie.
Szuflada druga - dramatycznie (prawie moro).
Szuflada trzecia - wzorowo/ościście.
Szuflada czwarta - hmmm, na bogato?
Użyte materiały:
- farby: głównie Annie Sloan, farby i lakiery w sprayu;
- uchwyty: czarne z odzysku (z komody - górna szuflada pozostała nietknięta kocim zębem), skórzane ze starego paska, popękane i z gwoździem z Casa Decor (chyba) i Zara Home;
- szablony: stara koronka i domowej roboty wycinanka;
- gwoździe tapicerskie;
- 3 kilometry taśmy maskującej;
I komoda gotowa.
Chciałam jeszcze wymienić nóżki, ale coś nie mogę się zdecydować...
Jest parę niedociągnięć (bo mi się farba trochę rozlała w szablonie, albo gwoździe trochę rozwiane), ale przy tej pracy miałam dwie mentorki:
1. Annie Sloan z jej słynnym: unikajcie doskonałości!
2. i moją przyjaciółkę z równie słynnym: krzywo, prosto, byle ostro!
Obu Paniom niezmiernie dziękuję ;)
DD
Wyszła fantastycznie ! Pozdrawiam dalkini.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPadlam! wyszlo genialnie!!!! Alez jestes kreatywna! Super, przegladam zdjecia i analizuje kazdy detal.
OdpowiedzUsuńChapeau bas!! A 'zlote mysli' mentorek notuje w kajeciku :)
pozdrawiam i sciskam
Jestem pod ogromnym wrażeniem! Genialnie to wygląda! Zamawiam podobną!!!!!!!! Jest taka możliwość?
OdpowiedzUsuńKomoda jest przecudna, inspirująca !!! Już wiem dlaczego moja czeka na zmiłowanie kilka miesięcy ;) Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńBardzo ładna! dobre oko do kolorów i dobór ozdób - jest tego dużo ale ładnie współgra, gratuluję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak, zdecydowanie czapki z głów...
OdpowiedzUsuńPowstała piękna komoda, naprawdę śliczna :-)
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się zaskoczenia, ale nie aż takiego!!! Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Jest śliczna, słodka i .......niebieska :-) BOSKA
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńFantastyczna!
OdpowiedzUsuńHej jestem 1 raz....dzięki Brush na fb, super metamorfoza:) I też unikam - doskonałości....wręcz celowo nadstawiam nowe rzeczy na ząb zniszczenia, bo o to chodzi....Pozdrawiam, iszart z deco-szuflada
OdpowiedzUsuńPrzemiana genialna, aaah wzdycham do tej komody :)
OdpowiedzUsuńBogusia