z zupełnie innej bajki.
Witajcie, witajcie!
Chwilę mnie nie było.
Chwilę poświęciłam na rodzinę, podróże i zdrowie.
Tak mnie mój ostatni projekt rozbujał (patrz: huśtawka), że przeniosłam się nie tylko w czasie, ale też w miejscu. Kilka dni spędziłam w rodzinnych stronach. Ech, ten dziki, dziki zachód! Lasy, lasy i poniemieckie skarby na każdym kroku. Tu chce się odnawiać ;)
Po powrocie czekał na mnie skarb rdzennie polski, upolowany w rodzimej sieci.
No wiem. Ostatnio specjalizuję się w dziecięcych klimatach, ale jak tu się oprzeć?!
Kiedy takie cuda wpadają mi w sieć!
Ręcznie robione, trochę siermiężne - kandydaci idealni do metamorfozy!
I tym razem, wyszło cukierkowo :)
Połączyłam klimaty morski, sielski i landrynkowy - mix wybuchowy?
To może trochę z bliska.
Łóżeczko.
Łóżeczko dostało marinistyczne pasy, subtelne kropki i szczyptę różowości - tak dla podkreślenia uroczych detali.
Naturalnie, nie mogło się obyć bez stylowej pościeli.
Tapicerowany kraciasty materacyk, cieniutki kocyk miętowo-wełniany i żółta poduszka z guzikowym zapięciem.
I nawet znalazł się śpioch-tester.
Krzesełko do karmienia - lalkowych maluchów, rzecz jasna.
Krzesełku za to dostałą się krata, miętowa taca i żółte, tapicerowane siedzisko z różowymi guzikami. Słodko?
E tam! Poczekajcie na ciasteczka! :)
Chciałam, żeby mebelki, mimo przeróbek zachowały swój wyjątkowy charakter, dlatego wszystkie wzory robiłam "z ręki" (i kto by pomyślał, że przyda mi się jeszcze geometria wykreślna! - z pozdrowieniami dla mojego magicznego wykładowcy ze sznurkiem). W tym miejscu chciałam zaznaczyć, że wszystkie krzywizny i niedoskonałości są efektem zamierzonym :) No serio! Czasami dużo łatwiej jest użyć taśmy malarskiej.
Efekt miał być taki, jakby meble konstruował dziadek, a upiększała babcia.
A inspirowała ich magiczna fabryka cukierków w pobliskiej, nadmorskiej wiosce.
Taką sobie historię wymyśliłam i już! :)
Tymczasem ciastka znikają...
WOW! Sooooooo sweet!!! Że też ja nie mam córeczki ;)
OdpowiedzUsuńAle geometrię wykreślną też miałam ;)
Dzięki! No to mamy jakiś wspólny mianownik i nie jest to płeć dziecka :) Też naznaczyła Ci wspomnienia ta geometria?:)
Usuń